Bardzo ciekawy motyw przewodni leśnego weekendu z Las w Nas zainspirował mnie do poszukiwania oznak bytności zwierząt w lesie. Postanowiłam podkręcić sobie poprzeczkę i poszukać innych zwierząt niż jeleniowate. Bobrów u nas nie ma, zdjęcia odchodów mogą obrzydzić komuś kolację, resztki szyszek, którymi posiliły się wiewiórki są zbyt proste (na nasze podwórko zagląda ruda i czarna wiewiórka) więc wpadłam na pomysł owadów. Akurat pomagałam tacie odebrać drzewa w lesie i zauważyłam ciekawie wygryzione „chodniki” w pniu świerka. Okazało się, że to żerowisko gmachówki pniowej (Camponotus vagus), o ile łatwo jest rozpoznać ją po charakterystycznym układzie chodników w przekroju pnia, tak raczej nie rozpoznamy gdzie żeruje w stojącym drzewie.
Inaczej sprawa wygląda z kornikiem drukarzem (Ips typographus), którego „pokazowe” żerowisko widzicie na zdjęciu, akurat zasiedlił modrzewia, a nie świerka. Zazwyczaj kornik drukarz zasiedla świerka pospolitego (Picea abies). Jak rozpoznać drzewo zaatakowane przez chrząszcze? Wiosną, w kwietniu, maju i czasami na początku czerwca na korze świerka można zobaczyć brązowo-rude drobne trocinki, to efekt wgryzających się w korę chrząszczy, które drążą otwory wejściowe a następnie korytarze macierzyste. Trocinki wypychane są na zewnątrz przez samce.
W miejscach dużego zagrożenia i gradacji kornika w lesie można spotkać trocinkarzy, którzy obserwują drzewa, wyznaczają i opisują świerki, gdzie pojawiają się trocinki. Korniki zakładają swoje żerowiska najczęściej na już uprzednio osłabionych drzewach przez grzyby np. opieńkę miodową, uszkodzone mechanicznie przez silne wiatry, okiść utrzymującą się długo na drzewach, czy bardzo suchych i słonecznych latach.
Objawem ataku korników na zdrowe drzewo jest pojawiająca się na pniu żywica, kapiąca długimi strugami. To swoista obrona świerka – żywica zalewa żerujące owady, nie dopuszczając do dalszego drążenia korytarzy. Kolejną oznaką bytowania korników są zbrązowiałe i opadające igły, jest to tzw. posusz czynny. Kora widoczna na zdjęciu odpada dopiero w ostatnim stadium życia zaatakowanego drzewa, po wygryzieniu się nawet dwóch pokoleń larw. Kornik drukarz doprowadza do śmierci drzewa, czyli posuszu jałowego. Więcej o korniku postaram napisać na wiosnę, jeśli uda mi się zrobić mu zdjęcia. Opiszę wtedy rozwój i tryb życia popularnego ostatnio chrząszcza 😉
Źródła:
Mazur A., Michalski J., Korniki. Praktyczny przewodnik dla leśników. Wydawnictwo Świat
Ślady po tym korniku wyglądają jakby w tym drzewie grasował „Obcy”! Bardzo ciekawy artykuł, ostatnio czytałam „Sekretne życie drzew” i moja fascynacja lasem tylko wzrosła.Ciągle uczę się rozpoznawać gatunki drzew po pączkach- te zbiera się wczesną wiosna na różnorakie lekarstwa, aczkolwiek na razie nie pomylę się co najwyżej przy brzozie, reszta jest znacznie trudniejsza. Może jakiś malutki przewodnik pączkarstwa?:-) Pozdrawiam.
PS.oczywiście pączki zbieram ostrożnie by nie zaszkodzić drzewu, ostatnio z powalonej brzozy.
Hymmm z pączkami to ja tez mam problem😉 jeśli mam rozpoznać drzewo po pączkach, to na spacer zabieram tatę albo książkę😉. Sama jestem na testowaniu smaków różnych pączków i chyba na tym pozostanę😅
To w takim razie należy wykorzystać tatę i nauczyć się praktycznie rozpoznawać gatunki, bo książka to za mało. Gemmoterapia to bardzo ciekawa dziedzina.Pozdrawiam