Na wstępie od razu podkreślam, że za recenzje nikt mi nie płaci i będę opisywać jedynie te rzeczy, które sama posiadam lub miałam okazję dobrze wypróbować.
Las i niebo
Kiedyś całkiem przypadkiem, gdzieś na Instagramie mignęło mi zdjęcie pościeli z pięknymi rysunkami kwiatów polnych. Od razu się w nich zakochałam i zapłonęłam chęcią posiadania tkaniny z takim wzorem na sukienkę. Napisałam do Małgosi- autorki tych cudownych grafik i okazało się, że materiału nie sprzedaje, ale poleciła mi pościel i ozdobne poszewki na poduszki w swoim sklepie. Po 5 min złożyłam pierwsze zamówienie- o poduszkach napiszę osobną recenzję. Z przyjemnością podglądałam Las i niebo, bo tak nazywa się jej sklep, jak się rozwija, tworzy nowe produkty, nowe wzory z ptakami (też przecudne), motylami i kwiatami wodnymi. Jednak moje serce wierne jest kolekcji Kwiaty polne, więc gdy zobaczyłam zmywalne tatuaże z roślinami podsunęłam pomysł na prezent imieninowy dla mnie, mojemu narzeczonemu 😉 No i właśnie teraz będzie o nich.
Tatuaże zmywalne Kwiaty polne
- Marka: Las i niebo
- Do nabycia na: http://sklep.lasiniebo.pl/pl/p/zestaw-10-tatuazy-zmywalnych-z-rysunkami-Kwiaty-polne/320
- Cena: 30 zł + koszt wysyłki
Tatuaże nadrukowane są na jednym arkuszu wielkości prawie A4 (trochę mniejszy), znajduje się na nim 10 roślin: cykoria podróżnik, dzwonek rozpierzchły, wierzbówka kiprzyca, szczwół plamisty, chaber łąkowy, chaber bławatek, mak polny, powój polny, jaskier polny i wyka ptasia. Wysokość największego tatuażu nie przekracza 9 cm, a szerokość 7 cm. Tatuaże zabezpieczone są folią i dodatkowo także zapakowane w gruba folię.
Interesujący tatuaż powinno się wyciąć nożyczkami nie trzeba jakoś specjalnie dokładnie, grunt by nie przeciąć wzoru. Nakleić na suchą oczyszczoną skórę, zamoczyć papier (ja to zrobiłam za pomocą wacika nasączonego wodą), przycisnąć i odczekać pół minuty. Polecam wybrać miejsce mniej ruchome, bo na zagięciach skóry tatuaż może się nie przenieść lub szybko zejść.
Wygląd na skórze:
Tatuaż tuż po naklejeniu na skórę wygląda tak:
Gdy pada na niego naturalne światło trochę błyszczy, ale to nic nowego w naklejanych tatuażach:
Roślinkę zafundowałam sobie tuż przed wyjazdem na Ślężę, chciałam koniecznie znaleźć rosnącą gdzieś cykorię podróżnik i zrobić porównanie rysunku z rzeczywistością, jednak mi się nie udało.
Trwałość
Z tatuażem byłam na godzinnym wykładzie i potem poszłam na Ślężę. Było ciepło i potno, a ja jakoś specjalnie nie przejmowałam się, że np. o coś ociera, spływa po nim pot, woda itp. Na szczycie prezentował się idealnie:
Po kilku godzinach, zejściu z góry i dokładnym umyciu rąk, zauważyłam, że starły się pączki, które były naklejone na najbardziej ruchomej części nadgarstka. Jednak mi nie do końca dobrze się w tym miejscu odbiły. Nic nowego ;):
Po kąpieli i na drugi dzień po przyklejeniu tatuaż prezentuje się tak:
Chyba nie jest tak źle, kolor lekko wypłowiał, ale też pozbył się charakterystycznego błysku, więc wygląda bardziej jak zwykły tatuaż, który ma już za sobą kilka lat. Mi się taki efekt „retro podoba”.
Dla kogo:
Dla wszystkich wielbicielek i wielbicieli tatuaży, którzy pyniają przed igłą jak ja:d Albo nie mogą sobie na tatuaż pozwolić. Zawsze przed decyzją o dziaraniu można sobie takie cudo nalepić i zastanowić się, czy rysunek na skórze na całe życie aby na pewno nam pasuje. Tatuaże od Las i niebo wyglądają naprawdę fajnie, rośliny są namalowane pięknie a dodatkowym atutem są perfekcyjnie oddane kolory.
Ocena ogólna:
Brać! 5/5, 10/10! Uważam, że cena jest dobra w stosunku do jakości. Tatuaże nie zmywają się od razu w kontakcie z wodą, więc wytrzymają wyprawę w góry czy szaloną imprezę przy ognisku. Jestem zakochana w tych grafikach i myślę o zrobieniu sobie prawdziwego tatuażu, problem w tym, że nie mogę zdecydować się na wzór i miejsce, gdzie go umieścić i tu w mojej głowie pojawia się moja mama ze słowami: „na czole sobie zrób” :d.
Gratuluję talentu twórczyni grafik i trzymam kciuki za rozwój sklepu i dalsze angażowanie się w swoją pasję i pracę!
FB Las i niebo: https://www.facebook.com/lasiniebo/
Instagram: https://www.instagram.com/lasiniebo/
Sklep: http://www.lasiniebo.pl/
Cóż za przypadek! Mój tata jest leśniczym, mama miłośniczką lasów, natury i zwierzaków. W tym wszystkim jestem też ja, ulepiona z ich uwielbienia do przyrody- Magda 😀 natomiast ja rozwinęłam miłość do zwierzaków w trochę inny sposób.
Cudowny blog, pisz dalej. Powodzenia!
Dziękuję za miłe słowa😊 Magdy mają coś w sobie, że lubią naturę😉 A Ty w jaki sposób rozwinęłaś swoją miłość do zwierzaków? Pochwal się 😉