Pamiętam, że jednego roku w podstawówce postanowiliśmy w szkole zasiać „rzeżuchę”, jako fajny zielony dodatek do kanapek. Posialiśmy jej sporo w piątek, a w poniedziałek już czekały na nas zielone kiełki i… sporo charakterystycznego zapachu 😉 Ten, kto siał „rzeżuchę” ten wie,że nie pachnie ona zachęcająco, szczególnie dla osób z wrażliwym powonieniem. Do których zaliczam się ja;) Pierwsza wyczuwam nie wyrzucone śmieci w kuchni, przeszkadzają mi nawet własne perfumy, piekące się ciasto u sąsiadów wyczuwam we własnym mieszkaniu a jeśli coś pachnie wyjątkowo nieprzyjemnie to potrafi mnie zemdlić. W moim przypadku jedzenie, które pachnie ładnie jest moim najlepszym przyjacielem 😉
Gdzie szukać:
Z popularnie nazywaną rzeżuchą, a tak naprawdę pieprzycą siewną (Lepidium sativum) polubiłam się dopiero jako osoba dorosła. Jest moim zwiastunem wiosny, często po nią sięgam, gdy mój organizm jest osłabiony po zimie i pragnie pożywić się czymś zielonym, co nie jest nafaszerowane ogromną ilością nawozów i chemikaliów. Pieprzyca nazywana jest błędnie rzeżuchą, jednak ma z nią niewiele wspólnego. Prawdziwą rzeżuchę łąkową można spotkać w Polsce w swoim środowisku naturalnym, natomiast pieprzyca siewna jest rośliną uprawną i to zazwyczaj amatorsko w naszych domach. Kiełkuje w temp. około 20 stopni i świetnie rośnie przez pierwsze dwa tygodnie od posiania, jedynie na wacie namoczonej wodą.
Co zawiera:
Jest małym kopniakiem witaminowym, który świetnie sprawdza się szczególnie w czasie przedwiośnia i wiosny. W pieprzycy siewnej zawartość witaminy C jest wyższa niż w cytrynie, 100 g zieleniny pokrywa dzienne zapotrzebowanie na prowitaminę A, i 1/8 dziennego zapotrzebowania na witaminę K. Warto więc dodawać ją świeżo ściętą do sałatek, surówek, kanapek i np. jogurtów czy serków. Dodatkowo zawiera flawonoidy o działaniu przeciwnowotworowym- im młodszą roślinę spożywamy tym zawartość tych związków jest wyższa.
Działanie:
Pieprzyca wspomaga nasz wzrok i chroni przed kurzą ślepotą, regeneruje osłabiony organizm po różnych infekcjach wirusowych, dawniej podawana była przy uporczywym kaszlu i przeziębieniach, ma właściwości oczyszczające organizm-nadmierne spożycie może niestety doprowadzić do biegunek. Działa żółciopędnie, zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, lekko moczopędnie, przeciwdrobnoustrojowo i witaminizująco. Uważać na nią powinny kobiety w ciąży, bo przy ekstremalnym spożyciu może powodować poronienie we wczesnych etapach ciąży.
Dla urody:
Maseczki z 2 garści ziela z 2 łyżeczkami sproszkowanego siemienia lnianego można stosować na suchą, zmęczoną i zwiotczałą cerę. Działa oczyszczająco, regenerująco, zmiękczająco, spulchniająco i regenerująco. Przywraca skórze jędrność i promienny wygląd.
5 min kuracja z soku wyciśniętego z ziela rozprowadzonym na skórze głowy zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów i łupieżowi.
Źródła:
http://1000roslin.pl/pieprzyca-siewna-czyli-rzezucha-ogrodowa/
Anioł-Kwiatkowska J., Rośliny kosmetyczne, WSiP, Warszawa 1992, ISBN 83-02-04724-4
Strzelecka H., Kowalewski J., Encyklopedia zielarstwa i ziołolecznictwa, PWN, Warszawa 2000, ISBN 83-01-13132-2